Nie pokusiłam się nawet o podsumowanie ubiegłego roku, bo po pierwsze czytanie szło mi w nim jak po grudzie, a po drugie żegnałam go z pewnego rodzaju ulgą. A potem nadszedł styczeń ze swoimi smutkami i bolączkami, które w jeden miesiąc przebiły uprzednich dwanaście. I cóż, zderzając się ze ścianą po raz pierwszy uznałam, że czas chyba wrócić do tego, co zawsze przynosiło mi ulgę i pozwalało choć na moment uciec od rzeczywistości – do literatury rzecz jasna.
Tag: podsumowanie
Podsumowanie 2020
To był bardzo dziwny rok pod wieloma względami. Miałam w nim okazję doświadczyć tego, jak bardzo nie odpowiada mi nauczanie online, choć szczęśliwie w tej formule udało się jakoś dokończyć zajęcia na studiach podyplomowych i tym sposobem zostałam specjalistą pomocy psychologicznej i interwencji kryzysowej. Ruszyłam wreszcie z nauką hiszpańskiego i aktualnie jestem w połowie drogi do poziomu A1. W sercu wciąż mam żal po śmierci Carlosa Ruiza Zafóna, którego prozy nic nie będzie w stanie mi zastąpić. Miałam jechać w kilka miejsc i świetnie bawić się na targach książki – z wiadomych przyczyn jednak nie wyszło. W międzyczasie udało mi się za to dwa razy zmienić pracę i wreszcie czuję, że znajduję się we właściwym miejscu w życiu. Szczęśliwie pandemia upływa mi póki co w dobrym zdrowiu, od marca zdążyłam nadrobić sporo zaległości (zwłaszcza serialowych). Nadal nie do końca odnajduję się w rzeczywistości, która nagle na nas spadła i wciąż mam nadzieję, że jej koniec jest bliski. Jednocześnie jest to rok, w którym wiele rzeczy zrobiłam po raz pierwszy, przekroczyłam kilka swoich granic (w pozytywnym sensie), które wcześniej wydawały mi się nieprzekraczalne i udowodniłam sama sobie, że jestem silniejsza, niż mi się wydawało. Rok dobrych relacji, szczerych przyjaźni (w końcu!) i harmonii z samą sobą.
Podsumowanie 2019 – o książkach i nie tylko
Mam wrażenie, że zaledwie kilka dni temu podsumowywałam 2018 rok, a już piszę podsumowanie kolejnego. Coraz częściej łapię się na tym, że czas pędzi z zawrotną prędkością. Jakie momenty udało mi się złapać w tym roku? Zapraszam do lektury. 🙂