Książki, Literatura historyczna, Opowiadania

Rzeczpospolita gruzów

nie umieraj do jutra

Jest takie miasto, które nigdy się nie poddało. Miasto, o którym niektórzy mówią, że jest brzydkie, choć przecież cały swój przedwojenny urok straciło dlatego, że stawiło opór tym, którzy próbowali zmieść Polskę z mapy świata i którzy uznali, że mają prawo decydować, kto może żyć w świecie przez nich wymyślonym.

Mam szczęście mieszkać w tym mieście i każdego dnia zachwycać się nim od nowa. A wszystko dzięki ludziom, którzy zdecydowali się poświęcić swoje życie obronie wolności. Nawet, gdy musieli spędzić kilka miesięcy, kryjąc się przed okupantem w gruzach zburzonej po powstaniu Warszawy.

„Nie umieraj do jutra” to wznowienie zbioru opowiadań, w których Wacław Gluth-Nowowiejski, żołnierz Zgrupowania AK „Żmija”, opowiada historie warszawskich Robinsonów – tych, którym schronienie dały gruzy zburzonej Warszawy. To poruszające historie ludzi, którzy w ekstremalnie trudnych warunkach, bez dostępu do pożywienia i wody pitnej, ukrywali się w zrujnowanych budynkach i każdego dnia walczyli o życie, żyjąc w ciągłym zagrożeniu. Tlące się iskierki życia wśród zgliszczy.

Świadectwa życia warszawskich Robinsonów są wstrząsające. Niektórzy z nich przeżyli kilka miesięcy w samotności, niektórym udało się znaleźć towarzyszy. Część z nich zginęła, a ci, którzy ponieśli śmierć, często nadal towarzyszyli tym, którzy przeżyli.

Żyli bez czystej wody, bez odpowiednich racji żywnościowych, często żywiąc się resztkami. Nadzieja jednak nie umarła w nich nigdy. To dzięki niej wymykali się ze swoich kryjówek w poszukiwaniu jedzenia i picia, to dzięki niej mężczyźni byli w stanie udawać niemieckich żołnierzy, a kobiety były w stanie udawać mężczyzn.

„Nie umieraj do jutra” to poruszające historie prawdziwych ludzi, historie o ich odwadze, zwątpieniu i nadziei, historie wzruszające, poruszające i trudne do zapomnienia. Niektóre z nich powtarzane są tak długo, że zakrawają już o uznanie ich za miejską legendę. Niewiele to jednak zmienia, bo nadal warte są przeczytania. Być może też w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy.

Wydanie jest wzbogacone o czarno-białe fotografie Warszawy oraz krótkie notki biograficzne bohaterów poszczególnych opowiadań (o ile udało się ustalić ich dalsze losy).

Ten krótki w gruncie rzeczy zbiór opowiadań jest pomnikiem dla tych, którzy spędzili w gruzach Warszawy długie dni, tygodnie i miesiące. Tematyka jest trudna, ale bardzo przystępny styl autora sprawia, że trudno się od tych historii oderwać. To jednocześnie duża dawka silnych emocji, rodząca na koniec ogromną wdzięczność za to, że żyjemy w zupełnie innych czasach – między innymi dzięki Nim.

 

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy.