Od kiedy pamiętam, interesowali mnie ludzie. Nawet będąc w grupie, wolałam przyjąć nieco wycofaną pozycję i obserwować osoby, z którymi przebywam. Pamiętam, że gdy studiowałam psychologię, byłam głęboko zafascynowana tym, do jakich czynów mogą posunąć się ludzie, gdy okoliczności im na nie pozwolą. Temat seryjnych morderców zazwyczaj stanowił centrum moich rozważań w tym zakresie. Z wypiekami na twarzy oglądałam na zajęciach film dokumentalny o Richardzie Kuklinskim i nie przestawałam się zastanawiać nad tym, jak bardzo człowiek może być pozbawiony empatii i chłodny emocjonalnie.