„Porwanie na planecie Z” to kolejny debiut, który ukazał się nakładem Wydawnictwa poczytne.pl. Tytuł może nie przykułby mojej uwagi w normalnych okolicznościach, ale wciąż mam w pamięci debiutancką powieść Poli Styx, wydaną nakładem tego samego wydawnictwa, no i cóż… Nie mogłam się oprzeć. 🙂
Tag: science fiction
Endgame #3 – Reguły gry
Nadchodzi koniec Endgame. Reguły gry się zmieniają, Gracze zawiązują nowe sojusze i postanawiają doprowadzić tę zabawę do końca na własnych zasadach. Klucz Ziemi i Klucz Nieba są już ze sobą połączone. Do odnalezienia pozostał jedynie Klucz Słońca. Czy ci, którzy okazali się jedynie zabawkami w rękach Stwórców, zdołają zakończyć Endgame w inny sposób, niż zostało to zaplanowane?
Endgame #2 – “Klucz Niebios”
W pierwszej części trylogii Gracze zajęci byli poszukiwaniem Klucza Ziemi. W drugiej części ich zadaniem będzie odnalezienie Klucza Niebios i połączenie go z Kluczem Ziemi. Pozostało ich już tylko dziewięcioro, a dodatkowo do rozgrywki włącza się ktoś jeszcze. Zasady się nieco zmieniły, więc wszystkie chwyty są dozwolone. Czas na drugi etap epickiej rozgrywki.
Endgame #1 – “Wezwanie”
Gra zaczyna się właśnie teraz. Endgame to tajemnica życia i śmierci. W tej grze weźmie udział dwunastu przedstawicieli dwunastu starożytnych rodów – sześć dziewcząt i sześciu chłopców, którzy ukończyli trzynasty rok życia, ale żadne z nich nie ma więcej niż dwadzieścia lat. Łączy ich jedno – są Graczami i do ostatniej kropli krwi będą walczyć o przyszłość swojego ludu. Zostali wybrani przez bogów – Ludzi Niebios, Annunakich. To pradawne istoty, które istniały na długo przed stworzeniem świata.
Od tysięcy lat członkowie wybranych rodów czekali na Wezwanie. Scheda przechodziła z rodziców na dzieci i tradycja była kontynuowana do czasu, gdy na Ziemię spadł deszcz meteorytów. Dla większości była to jedynie anomalia, lecz dwunastka wybranych już wiedziała – rozpoczęło się Endgame. Tylko jeden Gracz może wygrać, a żeby to zrobić, musi nie tylko pozbyć się konkurencji, ale również zdobyć trzy klucze. Tylko w ten sposób jego lud będzie miał szansę przetrwać.
Fobos #1. Kosmiczne randki i przyziemne tajemnice
Po “Fobosa” sięgnęłam dlatego, że polecała go bardzo jedna z moich ulubionych blogerek – Iza (jej recenzję znajdziecie TU). Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele – ot, lekka lektura z nurtu young adult. Miałam wobec niej chyba tylko jedną nadzieję – że będzie to pierwsza powieść z tego gatunku, która mi się spodoba. Tematyka kosmosu wywołuje u mnie ciepłe wspomnienia z czasu, gdy wspólnie z moim wówczas przyszłym mężczyzną raz w tygodniu zasiadaliśmy przed ekranem i oglądaliśmy kolejne części “Gwiezdnych wojen”.
Opis książki wydawał się dosyć ciekawy. Grupa dwunastu osób – po sześć każdej płci, bierze udział w programie GENESIS. Jest to reality show, w czasie którego odbędą podróż w jedną stronę na Marsa i założą tam pierwszą ludzką kolonię. Każdego dnia w czasie lotu odbywają się kosmiczne randki, które trwają zaledwie kilka minut. Na koniec uczestnicy muszą ułożyć listy i na tej podstawie zostaną zawarte ich związki małżeńskie.