Endgame, Fantastyka, Książki

Endgame #2 – „Klucz Niebios”

klucz niebios

W pierwszej części trylogii Gracze zajęci byli poszukiwaniem Klucza Ziemi. W drugiej części ich zadaniem będzie odnalezienie Klucza Niebios i połączenie go z Kluczem Ziemi. Pozostało ich już tylko dziewięcioro, a dodatkowo do rozgrywki włącza się ktoś jeszcze. Zasady się nieco zmieniły, więc wszystkie chwyty są dozwolone. Czas na drugi etap epickiej rozgrywki.

Fantastyka, Książki

Thor i spółka, czyli mitologia nordycka według Neila Gaimana

mitologia nordycka

Do tej pory z mitologią nordycką miałam styczność jedynie wówczas, gdy oglądałam filmy Marvela. Nie przepadam za kapitanem Ameryką, ale filmy z Thorem oglądałam z zapartym tchem. Uwielbiam je za świetny humor, brak nadęcia i walory estetyczne. 🙂 Będziecie się ze mnie śmiać, ale do tej pory myślałam, że jego przygody były pomysłem scenarzystów i przez myśl by mi nawet nie przeszło, że to historie inspirowane mitologią. Dopóki nie natrafiłam na książkę Neila Gaimana.

Książki, Literatura obyczajowa

Historia niesfornych szczeniaków

psiego najlepszego

Książki o zwierzętach mają to do siebie, że mogą po nie sięgnąć czytelnicy w każdym wieku. Myślę, że z tego powodu robią one tak wielką furorę w literackim świecie. W. Bruce Cameron, po światowym sukcesie „Był sobie pies”, postanowił napisać kolejną książkę poświęconą przygodom piesków. Tym razem postawił na powieść w klimacie świątecznym, bo co może być lepszego niż połączenie szczeniaków i Bożego Narodzenia?

Książki, Literatura piękna

„Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś”

pax

Mam słabość do książek, których bohaterami są zwierzęta. Miłość człowieka i jego pupila potrafi doprowadzić mnie do łez wzruszenia. Nie inaczej było w przypadku „Paxa” Sary Pennypacker. To książka dla dzieci, która została nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura dziecięca. Historia opisana w tej powieści przywodzi na myśl skojarzenia z „Małym Księciem”.

Książki, Literatura piękna

Skandynawskie demony, komputerowy świat i dramat 1968 roku

niksy

Chyba każdy z nas nosi gdzieś głęboko w sercu swojego demona. Tytułowe Niksy również są takimi demonami. Starają sie nas do siebie przyciągnąć, a potem dogłębnie nas ranią i zmieniają całe nasze życie. Dziadek głównego bohatera podobno przywiózł niksę z Norwegii, z której wyemigrował jako młody chłopak. Cóż, jeśli rzeczywiście tak się stało, duszek solidnie namieszał w życiu jego rodziny.

Jakub Żulczyk, Książki, Literatura piękna

„Wszystko już było, oprócz nas…”

radio armageddon

„Radio Armageddon” to druga powieść w literackim dorobku Żulczyka, przez wielu uznana za kultową. Historia czwórki nastolatków zakładających zespół muzyczny, który zmienia świadomość ich rówieśników, wydaje się być banalna. To jednak tylko pozory. Emocjonująca historia młodych ludzi staje się pretekstem do tego, by opowiedzieć prawdę o dzisiejszym świecie.

Książki, Powieść historyczna

O konflikcie wietnamskim z innej perspektywy

sympatyk

Gdy byłam nastolatką, fascynowały mnie amerykańskie filmy opowiadające o wojnie w Wietnamie, szczególnie te, w których mowa była o amerykańskich jeńcach wojennych. „Zaginionego w akcji” i „Rambo” znałam na pamięć. Popkultura wykształciła w nas sposób patrzenia na wojnę w Wietnamie i postrzegamy ją niejako amerykańskimi oczyma. Mi osobiście kojarzy się ona z wilgotną dżunglą, zapachem napalmu, obozami dla jeńców i upadkiem Sajgonu. Jak to wyglądało z perspektywy Wietnamczyków? Próbę opowiedzenia tej historii z wietnamskiej pespektywy podjął w swojej książce nagrodzonej Nagrodą Pulitzera Viet Thanh Nguyen.

Książki, Satyra

Przygody małej analfabetki o niezwykłych umiejętnościach

analfabetka

Jonasa Jonassona poznałam podczas lektury „Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Pamiętam, jak wiele radości wywołała we mnie ta książka i jak często śmiałam się pod nosem, gdy czytałam ją w komunikacji miejskiej. Gdy przypadkiem natrafiłam na „Analfabetkę, która potrafiła liczyć”, musiałam ją kupić. Jak to jednak często bywa, bałam się, że druga książka autora nie wzbudzi we mnie podobnych emocji, co pierwsza. Chcecie się przekonać, jak było? Zapraszam do lektury poniższego tekstu. 🙂

Książki, Literatura grozy, Stephen King

Stephen King #24 – „Misery”

misery

Uwielbiam statyczne historie. Pisząc „statyczne” mam na myśli takie, których akcja dzieje się w większości w jednym miejscu. Lubię historie przegadane, jak „Dwunastu gniewnych ludzi”. Lubię skupić się na postaciach, ich słowach, ich zachowaniach, a umieszczenie akcji w jednym miejscu znacząco mi to ułatwia. Wydaje mi się, że opowiedzenie historii, w której akcja nie goni na łeb na szyję jest ogromną sztuką i niewielu autorów byłoby w stanie jej podołać. 

Książki, Thriller

[PRZEDPREMIEROWO] „Kredziarz” J. C. Tudor

kredziarz

Uwielbiam głośno reklamowane i promowane debiuty. Zazwyczaj okazuje się, że było to „tyle hałasu o nic”, Stephenowi Kingowi można jedynie współczuć, skoro cierpi na bezsenność (piję w tym momencie oczywiście do słynnego polecenia Stephena na okładce „Dziewczyny z pociągu”), a ja mogę z satysfakcją stwierdzić „A nie mówiłam?!”. Czasem jednak satysfakcję wynikającą tylko i wyłącznie z mojej wrodzonej wredoty zastępuje ta wynikająca z przyjemnej lektury. A jak było w przypadku „Kredziarza”?