Morderstwo w Teatrze Wielkim? Świetny materiał na powieść zwłaszcza, gdy zamordowanym okazuje się główny choreograf – postać z jednej strony ekscentryczna, z drugiej zaś niezwykle autorytarna. Taką właśnie historię postanowiła przenieść na karty książki Anna Bińkowska, a w rolach głównych występują w niej niezawodni policjanci, znani czytelnikom z „Tu się nie zabija” – sierżant Mirska i komisarz Budryś.
Znów trafiamy na grunt, który Idze Mirskiej jest doskonale znany – w dzieciństwie trenowała bowiem balet. W związku z tym w kwestii prowadzenia tego śledztwa czuje się jak ryba w wodzie. Tropów mamy tu bez liku, a część z nich pozwoli nam poznać nieznane fakty z życia komisarza Budrysia. Tło akcji jest równie nietypowe jak w pierwszej części cyklu – tym razem jest to dość szczelnie zamknięte środowisko ekscentrycznych artystów, którzy dla sławy gotowi są zrobić wiele.
Poprzednia powieść Anny Bińkowskiej bardzo mi się podobała, więc wobec „Nie zapomnij o mnie” miałam duże oczekiwania. Na szczęście się nie zawiodłam. W powieściach Bińkowskiej czuć powiew świeżości – sprawy kryminalne są zazwyczaj nieoczywiste, samo tło wydarzeń też jest bardzo niecodzienne, dzięki czemu czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem. Ogromna zasługa w tym także wspaniałych umiejętności narratorskich autorki, które sprawiają, że powieść czyta się z zapartym tchem. Narracja śledzi wraz z czytelnikiem różnych bohaterów, ale pomimo tego łatwo jest się w fabule odnaleźć – ja nie zagubiłam się w niej nigdy, choć zdarza mi się to czasem, gdy w narracji następują przeskoki. Bińkowska posiada przy okazji niezwykłą umiejętność tworzenia postaci – jej bohaterowie są żywi, plastycznie opisani, a ich osobowości bardzo realnie oddane.
Zagadka kryminalna jest dobrze zbudowana, autorka doskonale dozuje napięcie, a wątek obyczajowy, choć wyraźnie zarysowany, nie przesłania czytelnikowi głównej treści, którą stanowią kolejne etapy śledztwa w sprawie morderstwa. Choć początkowo może się wydawać, że dostajemy bardzo dużo nieprzydatnych informacji, a w powieści występuje wiele pobocznych postaci, koniec końców okazuje się, że wszystko zostało przez Annę Bińkowską skrupulatnie zaplanowane. Całość utrzymana jest w lekkim, momentami bardzo humorystycznym tonie. Mirska i Budryś są bowiem duetem specyficznym, a ich postaci są napisane w tak wyrazisty sposób, że na długo zapadają czytelnikowi w pamięć. A przy tym możemy liczyć, że ich wątek nie potoczy się w szablonowy sposób, kończąc się wielkim policyjnym romansem – tak przynajmniej obiecała mi autorka. 🙂
Czytanie pierwszego tomu nie jest konieczne, ale dobrze jest zrobić przed lekturą drugiego tomu. Dzięki temu zyskamy informacje na temat początków służbowej relacji Mirskiej i Budrysia oraz dowiemy się, dlaczego wątek obyczajowy potoczył się tak, a nie inaczej. Bardzo polecam Wam lekturę obu tych kryminałów i z niecierpliwością czekam na kolejne książki Anny Bińkowskiej.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B.